Witam Wszystkich w tę super słoneczną pogodę :) 

nie wiem jak u Was u mnie cała masa słonka 

i choć nie wychodzę z powodu nogi i tak mnie to słonko cieszy 

jak zagląda przez okna , człowiek zaraz lepiej się czuje :) 

chwilowo mam lekki napad na obrazki 

zaczęło się od serducha dla Elfika ...

no i zrobiłam jeden większy i dwa malutkie 

trochę ciągnie mnie to tematów vintage i przecierek 

tak jak zaczynałam 

aaa i najważniejsza sprawa ...wyszły mi spękania w końcu 

może nie idealne , ale w końcu są po długich trudach i cierpieniach 

są oczywiście reliefy , które namiętnie ćwiczę różnymi konturówkami i 

kombinacjami szpachlówkami i różnymi aplikatorami 

z tymi reliefami to nie taka łatwa sprawa 

jedne są za chude , drugie za płaskie inne znowu się rozlewają , a

jeszcze inne się nagminnie zatykają hihi 

ale ciągle ćwiczę cierpliwie ;)

muszę Wam jeszcze napisać ,że dostałam dziś od mojej Kochanej Beaty 

z Włoch wydmuszki gęsie i mój ukochany nowo odkryty preparat miedź 

Beatka jak była w kraju zakupiła całe mnóstwo wydmuszek i 15 szt 

dostałam właśnie od niej dopiero teraz , bo nie miałam jak sobie odebrać 

ze względu na nóżkę ...

także po raz pierwszy będę zdobić wydmuszki 

ciekawe jak mi wyjdzie na pewno się dowiecie ...

miłej środy i do następnego :)