Witam Kochani w ten czwartkowy wieczorek :)
dziś wstałam z nieciekawym katarkiem i okropną opr....szczką:(
co zrobić ? przypałętało się i mam nadzieję, że szybko odejdzie ...
więc będę czekać cierpliwie i mam nadzieję, że na dniach odejdzie ...
we wtoreczek ozdobiłam pojemnik na sól upolowany na allegro
oraz puchę też z allegro :)
zerknijcie jak wyglądały przed i po ...
i oto pojemniczek na sól ...u mnie nie będzie w nim soli , ale sobie
wisi nie wiem co jeszcze w nim będzie , pewnie coś wymyślę;)
a oto i pucha z allegro przed i po...
no i przydreptał kurier z przesyłką , ze starą bardzo
zniszczoną skrzynią ...kupiona aż za całe 9 zł
stan okropny , ale co tu narzekać za taką kasę , poza tym
większe wyzwanie i większa radość po metamorfozie :)
ale nie wiecie jaka niespodzianka przyszła wraz ze skrzynią
ojjj Kochani gratisiki dostałam kilka gartisików ...
może nic wielkiego ,a le dla mnie bardzo miło :)
dostałam lampkę naftową bez klosza, ale za to z
pięknym turkusowym pojemnikiem:)
starą zniszczoną książkę z 1937 roku nie szkodzi, że
zniszczona właśnie przez to cudna :)
dwie zardzewiałe latarki muszę dla nich wymyśleć
nowe ubranko:)
i dwa budziki ...hmmm budziki nic szczególnego , ale
widziałam kiedyś na blogu metamorfozę budzika , może
mnie też się uda coś z nimi zrobić ...
a oto skrzynia oraz gratisiki ...
skrzynia już zaczęta jakąś inną metodą sama nie wiem jak
się dokładnie nazywa , ale troszku inaczej niż zawsze :)
troszku kombinuję...
na dniach pokażę gotową:)
dziś jeszcze tu wrócę, bo ozdobiłam starą książkę i karafkę po nalewce...
teraz lecę robić foteczki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz