Witam cieplutko:)
jak widzieliście latałam jak dzika po tych angielskich jarmarkach :)
miałam już nie iść no , ale byłam jednak w ubiegłą niedzielę no i skoro
okazało się ,że będzie druga paczka to poszłam na całość hihi no i
poszalałam ,że hej :) ale znowu były same okazje hihi
tyle mi się udało upolować :) większość pozostanie ze mną w moim domku , a
kilka rzeczy po przeróbkach na sprzedaż :) bo przecież ja już nie mam miejsca hihi;)
tą szafeczkę z szufladką pomaluję i poprzecieram i będzie stała w mojej łazience
będzie idealnie pasować do mojego lustra :)
tylko jedno mnie martwi:(
dziś miał być kurier po paczki i niby był ...a jednak nie i dobiorą je dopiero
w poniedziałek więc paczki dotrą tydzień po mnie nie wiem jak to
przeżyję hihi ...to nie jest po mojemu ;)
oprócz gracików jest tam też mnóstwo prezencików dla bliskich
niestety dostaną z lekkim opóźnieniem hihi
no cóż tego nie przeskoczę ...
jak wrócę to mam latania po lekarzach i dentystach więc znowu będzie młyn
potem przygotowania do Wszystkich Świętych i ogarnięcie kompozycji
dla mnie , znajomych i na zamówienie :)
ale damy radę mam nadzieję jak zawsze ...
miłego wieczorku Kochani ...
Iwonko!!! Widzę tyle wspólnego między nami, ze aż chce mi się krzyczeć dlaczego jesteś tak daleko. Cudne klimaty i cudowne prace widzę , że jeszcze wiele pracy przede mną aby doścignąć Ciebie. Pozdrawiam serdecznie Margo.
OdpowiedzUsuńMój blog nieco zaniedbany: czarymargo.blogspot.com