I znowu mamy środę ...czas leci , tydzień za tygodniem ...
człowiek , ani nie wie kiedy , a to już następny miesiąc ...
ja już zaczynam odliczać czas do 23.12 , bo lecimy na święta do dzieci : )
w tym roku będziemy wszyscy razem , moich dwóch synów, synowa ,
przyszła synowa i najważniejsza osóbka teraz w naszej rodzinie
ukochana wnusia Mijka :) słonko rośnie jak na drożdżach :)
u nas dziś wyjątkowo brzydko , nawet bardzo wyjątkowo brzydko ...
a mnie troszkę połamało jakieś przeziębienie ...
tak lekko , lekko , ale łapie ...
ale dosyć marudzenia trzeba wracać do zdobienia ...
zrobiłam znowu kilka ozdóbek świątecznych , o dziwo kilka nawet
w srebrnym kolorku ...
serce akrylowe pomalowane i ozdobione reliefkami , zrobiłam
fotkę w dzień w nocy ,żeby uchwycić wszystko co jest na serduszku :)
następna ozdoba to medalion oszroniony z bucikami ,
może kozaczkami ;)
a oto i zielony dzwonek akrylowy
zrobiłam też sobie srebrny świąteczny obrazek ...
powstał też szaro-biały komplecik bombek z reliefkami :)
oto one jedna duża , druga mniejsza ...
jeden medalion powstał w moich jednak ulubionych kolorkach
czyli złotach i do tego zielone reliefki :)
w warsztacie leż kilka bombek do wykończenia , ale
dziś niestety lekko zaniemogłam ...
mam też zamiar na dniach zabrać się za album na
specjalnie zamówienie :) będzie całkiem vintage ...
miłego wieczorku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz