Kochani :)
dawno mnie tu nie było , ale grzecznie nadrabiam nieobecność ...
ostatni miesiąc spędziłam z moją cudowną wnusią Mijką :)
zjechałam na chwilkę do domku ogarnąć zaległości i zamówienia
zająć się na chwilkę mężem i 10 marca wracam do wnusi na dłużej
na początku kwietnia mam zostać babcią wnusia :))))
przed wylotem do UK zrobiłam dwa komplety świeczek dla Grażynki
oraz kilka pisanek
świeczuchy z odlewami z nowych foremek muszę się Wam przyznać ,że
jestem opętana foremkami zamawiam i zamawiam i nie umiem przestać hihi
na specjalne zamówienie powstały też świeczki i szafka na klucze ...
zdobią mieszkano w UK
no i teraz pisaneczki
dziś mam zamiar przysiąść i coś porobić przerwa była wystarczająca
przyszło całe mnóstwo foremek i czas je wypróbować ...
u mnie szaro mokro i ponuro
więc życzę dużo uśmiechu i miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz