Kochani :)
chwilka wytchnienia ,..dziś odebrałam męża ze szpitala ...
teraz tylko do przodu , wczoraj chwila słabości , masa łez ...bardzo ciężki dzień ...
nawet najsilniejsza baba ma chwile słabości , na szczęście szybko mi mija
gdyby nie moja mała twórczość chyba bym nie dała rady
cały rok bardzo ciężki dla nas , ale daliśmy radę :)
dziś zaległości , trochę tego jest
najpierw najświeższy medalion z odlewami zrobiony wczoraj rano
na poprawę humorku i pomogło chociaż na chwilkę
powstały też dwie duże krople biżuteryjne i medalion do kompleciku
staram się ,żeby chwilę wymyślić coś innego ciekawego
oto one czarne i biżuteryjne
i na koniec słodziaki świąteczne
duże medaliony 12 cm różnie zdobione każde inne
no i co na koniec życzę Wam spokojnego i sentymentalnego dzisiejszego dnia
każdy przeżywa go inaczej i niech tak zostanie ...
przeraża mnie ,że tyle ludzi z mojego otoczenia i rodziny nie ma już wśród nas ...
papa do następnego :)
Piękne prace.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, będzie lepiej. U mnie już prawie rok minął od złych chwil i jest dużo lepiej.:)
Trzymam :) u nas na szczęście sprawy ortopedyczne , chociaż swoje przeszliśmy ...Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuń