Witajcie w poniedziałek :)
kilak dni temu zrobiłam serducho dla Elfika (przyszła synowa Karolcia)
dokładnie na jej specjalne życzenie i wg wskazań
podoba jej się bardzo i jest zachwycona ;)
29 marca leci do UK zacząć nowe życie i poprosiła o zrobienie
kilku rzeczy specjalnie dla niej ...m in serducho
zostało nam jeszcze ozdobienie kilku świeczek
musiałam poczekać z serduchem na słonko ,żeby zrobić fotki
nie myślcie sobie ,że przez te kilka dni leniuchowałam
najpierw po wtorkowym zabiegu 2-3 dni cierpiałam i dochodziłam do siebie ...
potem działałam , dokończyłam kilka jajeczek zdjęcia wkrótce
i zrobiłam kilka obrazków zostały mi do dokończenia jeszcze reliefy
Kochani dalej nie chodzę ;( na razie mogę lekko stawać na tej nodze ...
jestem załamana to już za długo twa :( i mam jakąś obsesję ,że nie będę chodzić :(
muszę się z tym jakoś uporać
cudnego poniedziałku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz