Jak już wspominałam kilka razy w niedzielę rano lecę z mężem do Liverpoolu
do syna i synowej :)))
tym bardziej Święta będą bardziej udane i rodzinne ...
szkoda tylko,że w domku zostaje młodszy syn z przyszłą synową , ale oni mają
nas ciągle ...trzeba się jakoś podzielić:)
mam nadzieję ,że jeszcze nie raz zasiądziemy razem przy stole wigilijnym...
a już na pewno jak zakupię moje upragnione siedlisko :)
zatem jutro ostatnie przygotowania , sprawdzenie bagaży i wczesnym rankiem
autkiem do Krakowa na lotnisko...
Chciałam już dziś przesłać Życzenia Świąteczne i zaprosić do obejrzenia
różnych świątecznych obrazków , które mi się szczególnie spodobały
i jeszcze raz zapraszam do obejrzenia linka na wesoło;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz